Sama nie wiem jak zniknięcie świń wyjaśnić dzieciom. Szczególnie, że chodziliśmy tam 2 razy w tygodniu i zanosilismy im obierki i chleb (przyczyniliśmy się do ich przedwczesnej eksterminacji!). Olaf ostatnio przyswaja koncept śmierci, ale nie jest to dla niego łatwe. Nie rozumiem jak można zjeść swoje zwierzę domowe. Niektórzy tłumaczą, że chociaż to były szczęśliwe świnie. Eee, czy ja wiem... Widziałaś "Babe - świnka z klasą"?
Marysia pyta ostatnio, czemu jemy mięso. Odpowiadam, że to wysokokaloryczne, łatwoprzyswajalne białko. Ale takiej świni chyba by nie chciała zjeść...
ReplyDeleteSama nie wiem jak zniknięcie świń wyjaśnić dzieciom. Szczególnie, że chodziliśmy tam 2 razy w tygodniu i zanosilismy im obierki i chleb (przyczyniliśmy się do ich przedwczesnej eksterminacji!). Olaf ostatnio przyswaja koncept śmierci, ale nie jest to dla niego łatwe. Nie rozumiem jak można zjeść swoje zwierzę domowe. Niektórzy tłumaczą, że chociaż to były szczęśliwe świnie. Eee, czy ja wiem... Widziałaś "Babe - świnka z klasą"?
ReplyDelete